Derby na plus

Derby na plus

W sobotę 13.06.2015r. o godzinie 16:00 Sokół Rybna rozegrał mecz wyjazdowy w Czułówku w ramach 21. kolejki. Mecz derbowy z Błękitnymi okazał się nie lada wyzwaniem. Z jednej strony była to ranga tego wydarzenia, bo w końcu co derby to derby, a z drugiej strony doskwierający upał. Mecz rozpoczął się jak każdy inny, za wszelką cenę chcieliśmy wygrać i szybko strzelić bramkę. Jednak stało się inaczej, bo już w 3. minucie ją straciliśmy na 1:0 i to Błękitni mogli przez chwilę poczuć się górą nad Sokołem. Jednak dla Czułówka była to jedyna okazja w tym meczu na prowadzenie. Nasi zawodnicy szybko wzięli się za odrabianie strat i co najważniejsze dobrze im to wychodziło. W 9. minucie Mysza zakończył akcję strzałem na bramkę i tym samym doprowadził wynik do remisu. Mecz ledwie się zaczął, a na murawie towarzyszyły już gorące emocje. Gorąc i zaciętość rywalizacji tylko podsycały to wszystko. Sokołowi nie trzeba było dużo czasu, żeby stworzyć sobie kolejną sytuację. Zaledwie dwie minuty po poprzedniej bramce, prosto w siatkę przeciwnika piłkę ulokował Damian Waśnik. Takim sposobem Bioły wyniósł Sokół na prowadzenie i w 11. minucie było już 2:1 dla Rybnej. Akcje rozgrywały się jedna za drugą, a sytuacje spod jednej bramki przenosiły się pod drugą. Mecz nabrał tempa, Sokół również i na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Kolejna akcja zaczęła się od kontry Sokoła. Zawodnicy rozegrali starcie w polu karnym Błękitnych i Krzysztof Kędzierski zakończył to strzałem na bramkę Czułówka. Gula w 16. minusie zdobywając gola wyprowadził Sokół na prowadzenie 3:1. Rywalizacja doprowadziła do pierwszej żółtej kartki w tym meczu i to dla naszego kapitana. W 22. minucie kartonik zobaczył Pikuś- Mateusz Klimkowicz. Po zawodnikach obu drużyn było już widać zmęczenie. Kolejne 20 minut meczu przebiegało w wolniejszym tempie. Tak było, aż do 45. minuty, kiedy zawodnik Błękitnych wykorzystał nasz błąd w obronie i strzelił bramkę na 3:2. Nasz bramkarz był bez szans, mógł tylko wyciągnąć piłkę z siatki. Wynikiem 3:2 zakończyła się pierwsza połowa derbów, zawodnicy mieli czas na chwilę odpoczynku i uzupełnienie płynów.
Druga część meczu zaczęła się od zmiany w naszej drużynie. Zszedł zdobywca pierwszej bramki Sławek Klimkowicz, a wszedł jego starszy brat Marcin Klimkowicz. Pomimo wielu sytuacji obie drużyny nie mogły dokończyć akcji strzałem do bramki. W 60. minucie odbyła się zmiana, zarówno u drużyny przeciwnej jak i u nas. W naszej drużynie za Piotrka Kiełbusa, wszedł Tomek Katra. Sytuacja na boisku zaczęła robić się nerwowa, czego skutkiem był podyktowany rzut karny dla gospodarzy. Jednak zawodnik Błękitnych nie potrafił wykorzystać karnego, piłka powędrowała z daleka od słupka. Nasz bramkarz był zadowolony, bo po raz kolejny w rzutach karnych miał czyste konto. Przez docinki po niewykorzystanym karnym zawodnika Błękitnych i naszego goalkeepera sędzia pokazał po raz drugi w tym meczu żółty kartonik. Ukarany został zawodnik Sokoła Norbert Nawalaniec, co wiąże się z tym, że na ostatni mecz w sezonie nie ukaże się on w wyjściowej jedenastce, a będzie pauzował. Zaledwie chwilę później w 72. minucie swoją szansę podbramkową wykorzystał Karol Klimkowicz. Suszek zdobył gola na 4:2 dla Sokoła. W 78. minucie Sokół przeprowadził kolejną zmianę tym razem w bramce, zszedł Norbert Nawalaniec dając szansę Kubie Kowalskiemu. Klocek dość nerwowo wszedł między słupki. Mimo, że do końca meczu pozostało jedynie 10 minut to wynik jeszcze nie został rozstrzygnięty. W 82. minucie bramkę strzelił Tomek Katra, tym samym Sokół prowadził w Czułówku już 5:2. Przeciwnicy nie dali za wygraną, chcieli jakoś odbudować straty. Udało im się to w 87. minucie, gdy zawodnik Błękitnych wykorzystał błąd naszego bramkarza i trafił do siatki na 5:3. Zaraz po bramce nasz trener był zmuszony do kolejnej zmiany z powodu kontuzji Damiana Waśnika. Za Biołego wszedł Silny- Jakub Klimkowicz. Na koniec meczu, na dobicie przeciwnika w 88. i 89. minucie padły dwie szybkie bramki autorstwa Krzyśka Kędzierskiego. Takim Sposobem Letki ustanowił końcowy wynik meczu na 7:3 dla Rybnej. Zawodnikom Sokoła nie trzeba było dwa razy powtarzać, że są to derby i trzeba grać na maxa. Sokół upokorzył przeciwnika na ich własnym boisku, wygrywając, aż 7:3. Chłopakom z Rybnej trzeba pogratulować za dobry mecz, należy im się pochwała. Oby tak dalej!
Takim sposobem trzynasty nie taki straszny, a nawet okazał się dla Sokoła dniem szczęśliwym. Zmęczeni zawodnicy wywieźli od Błękitnych kolejne 3 punkty do kompletu. Po 21. kolejce Sokół Rybna zajmuje dalej pozycję nr 5. w tabeli, jednak punktów przybywa, mamy ich już 33. Za tydzień 20.06.2015r. na własnym obiekcie rozegramy ostatni mecz w tym sezonie. Już teraz wszystkich kibiców i sympatyków naszej drużyny serdecznie zapraszamy!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości